Bardzo ciekawa kreacja w "Magdzie M.". Niby 'ciepły' ale nie wiadomo do końca... A jak coś powie, to zawsze z krzesła spadam ;););) Tylko dzięki niemu ten serial oglądałem (no i może jeszcze dzięki D. Widawskiej). Chętnie zobaczyłbym go w teatrze (ale chyba gra w Warszawie, a to za daleko). To już zadowolę się jakąś produkcją filmową, choć o to też w Polsce trudno;(